środa, 1 lipca 2015

Skarpetki, którym pisanym jest być osobno – rzecz o związkach

Skarpetki często się gubią, potem się znajdują i znów się gubią. Skarpetek jest wiele. Możemy w nich przebierać i nie musimy się do nich przywiązywać.
index

Miałam parę skarpetek. Były “śliczne” -białe w różowe wzory. Sprezentowała mi je mama…kiedyś..na studiach. Przywiozłam je do akademika, a niedługo potem, stała się rzecz pewniejsza niż to, że nie należy łączyć czerni z brązem – zawieruszyła się jedna z nich. Co stało się z drugą? Nie mam pojęcia. W akademiku często zmieniałam pokoje, gubiłam mnóstwo rzeczy, znów zmieniałam pokój i znów coś gubiłam. Następnie nadszedł czas rozstania z błogim czasem studiowania i przeprowadzka do innego miasta. Część rzeczy powędrowała do mojej mamy, część została w przechowali a część wyruszyła ze mną. Ku mojemu zdziwieniu znalazłam jedną z “tych” skarpetek w mojej walizce. Po długich miesiącach udało mi się przewieźć moje rzeczy w jedno miejsce. Wtedy znalazłam drugą z “tych” skarpetek. Na chwilę przed wyjazdem na staż do Barcelony miałam je obie, więc zabrałam ze sobą – parę. W Barcelonie znów musiałam się przeprowadzić, część rzeczy zostawiłam u znajomych, cześć zabrałam ze sobą. Przed oczami przemknęła mi w którymś momencie tylko jedna z nich. Mijały miesiące, aż nadszedł czas powrotu do domu. Rozpakowałam swoje rzeczy i znalazłam obie skarpetki… Tym razem, postanowiłam, że już ich nie zgubię, w końcu tyle ze mną przeżyły! Już tydzień później miałam tylko jedną z nich…
90_moich_skarpetek_nie_ma_pary_2014-01-03_12-42-42
Ta krótka anegdotka o skarpetkach może posłużyć za metaforę niejednego ze związków. A jest wiele par, które nieustannie ze sobą zrywają i przez dziwny zbieg okoliczności spotykają się ponownie. Na chwilę i tylko po to, aby znów się oddalić. A czasem by znów później się znaleźć. Wiele jest również teorii na wyjaśnienie tych często dość niespotykanych zbiegów okoliczności w jakich się spotykają. Czy wpływają na to nasze decyzje, czy pewne z nich są nieuniknione i zależą od “wyższej siły”? Przeznaczenia? Być może to nasz organizm – tzw “chemia”, a może nasza podświadomość wysyła nam sygnały, że czas na rozstanie, bądź na ponowne spotkanie. Potęga naszej podświadomości jest olbrzymia i mimo wielu prób, do tej pory nie udało się jej zgłębić. Wiele osób często nie potrafi określić powodu rozstania, można wtedy zazwyczaj usłyszeć, że “tak czują”. Możliwe, że niespodziewane zwroty akcji, byłyby całkowicie przewidywalne, gdybyśmy tylko bardziej wsłuchali się w siebie by odkryć nasze wewnętrzne potrzeby. Choć może być to dość trudne, aby przy obecnym tempie życia znaleźć chwilę wyciszenia i dowiedzieć się czego tak naprawdę chcemy. Niezdecydowanie, koncentrowanie się na karierze, pogoń za marzeniami mogą być powodami przez które w oddalamy się od osób, na których nam zależy. Dopiero gdy zdamy sobie z tego sprawę, szukamy możliwości ponownego kontaktu. Jest to pewien rodzaj gry, która może trwać tygodnie, miesiące, a nawet lata. Jednak najczęściej będzie prowadzić do definitywnego końca relacji, gdyż nawet zabawa może być po pewnym czasie nużąca.

A jak nie gubić skarpetek?
Trwałość związku jest bardzo trudnym zagadnieniem psychologicznym. Potrzeba wiele wysiłku i pracy obu stron relacji, aby trwać ze sobą i czuć się szczęśliwym. Badania nad stabilnością związku przeprowadził m.in. psycholog Arthur Aaron. Analiza wykazała, że istotnym czynnikiem w związku jest wspólne podejmowanie nowych wyzwań. Wniosek został wysnuty na podstawie obrazowania fMRI skupiającego się aktywności receptorycznych dopaminy – neuroprzekaznika, odpowiadającego za nagradzanie. Badanie przeprowadzono odnośnie odczuwanej przyjemności z przebywania z partnerem. Badanie ukazuje, że poziom dopaminy znacznie wzrasta w obecności partnera, do którego żywimy intensywne uczucia, co uzasadnia dążenie do kontaktu czy spotkania. Można także stwierdzić, że nie możemy mówić o silnych emocjach, jeśli rozstania z partnerem są częścią tej relacji. Potrzeba bliskości jest niewątpliwie istotnym czynnikiem wpływającym na stabilność związku. Następny istotny aspekt stanowi życie seksualne i jego częstotliwość. Psycholog K. Daniel O’Leary uważa, że frekwencja aktywności seksualnej zależy od intensywności uczucia jakim darzymy partnera oraz od stopnia naszego szczęścia w danej relacji. Z kolei według Laury Van der Drift czynnikiem cementującym związek jest przyjaźń, gdyż długoterminiowych relacji nie sposób zbudować wyłącznie na namiętności. Psycholog uważa, że przyjaźń zapewnia fundament, na którym można budować wspólną przyszłość. Teorii na temat permanentności związków jest mnóstwo, tak jak mnóstwo jest charakterów i dla każdego z nich szczęście i związek może oznaczać coś innego. Recepty na trwałość związku należy zatem szukać przede wszystkim w sobie, a wypisaną receptę najlepiej zrealizować podczas rozmowy z parterem.
po 50 1
Skarpetki często się gubią, potem się znajdują i znów się gubią. Czasami zakładamy je nie nie do pary, czasami dobieramy je zbyt pochopnie i nie pasują nam do stroju. A najczęściej wyrzucamy je jak zaczynają się pruć i nabywamy nowe. Skarpetek jest wiele; możemy w nich przebierać i nie musimy się do nich przywiązywać. W końcu świat pędzi w zawrotnym tempie. Nie musimy przywiązywać się do niczego i do nikogo, i żyć w nieustannej zmiennej. Można jednak zapytać, po co?

Źródła:
http://www.psychologia.edu.pl/
http://kobieta.dziennik.pl/
www.mojesentencje.com
relacje-damsko-meskie.blogspot.com
trzyskarpetki.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz